Przejdź do treści

Monumenta Fidei. Pomniki wiary na ziemi łekneńsko-wągrowieckiej

Fragmenty wystawy MONUMENTA FIDEI – POMNIKI WIARY NA ZIEMI ŁEKNEŃSKO-WĄGROWIECKIEJ (2016 r.)

[scenariusz i opracowanie: M. Moeglich]

Otwarcie wystawy “Monumenta Fidei: Pomniki wiary na ziemi łekneńsko-wągrowieckiej”, 2016 r.

CZĘŚĆ 1: CHRZEST MIESZKA I POCZĄTKI CHRZEŚCIJAŃSTWA NA ZIEMI ŁEKNEŃSKO-WĄGROWIECKIEJ 

„Anno D’ni 965 Dubrowka venit ad ducem Meskonem”.

Dobrawa przybywa do księcia Mieszka.

„966. Mesko beptizatur et fides katholica in Polonia recipitur”.

Mieszko przyjmuje chrzest i wiara katolicka w Polsce zostaje przyjęta.

‘Rocznik krótki’

Mieczysław I zaprowadza wiarę chrześcijańską w Polsce (Walery Eljasz-Radzikowski, rycina z XIX w.)

 

*

W pierwszej połowie X wieku w centralnej Wielkopolsce powstało kilka grodów obronnych, które dały początek władztwu piastowskiemu. W drodze postępującej ekspansji Piastowie wcześnie podporządkowali sobie terytorium położone nad Wełną. W ten sposób obszar Pałuk znalazł się w  ramach tzw. państwa gnieźnieńskiego – kolebki państwowości polskiej.

*

Gdy Mieszko, wojowniczy „książę Północy”, zawierał sojusz z Czechami, alians został umocniony jego małżeństwem z czeską księżniczką. W tej sytuacji warunkiem koniecznym do spełnienia przez polskiego władcę było przyjęcie wiary chrześcijańskiej.

*

„Mieszko […] w takich pogrążony był błędach pogaństwa, że wedle swego zwyczaju

siedmiu żon zażywał. W końcu zażądał w małżeństwo jednej bardzo dobrej

chrześcijanki z Czech, imieniem Dobrawa. Lecz ona odmówiła poślubienia go,

jeśli nie zarzuci owego zdrożnego obyczaju i nie przyrzeknie zostać

chrześcijaninem. Gdy zaś on [na to] przystał, że porzuci ów zwyczaj pogański i

przyjmie wiarę chrześcijańską, pani owa przybyła do Polski z wielkim

orszakiem [dostojników] świeckich i duchownych, ale nie pierwej podzieliła z nim

łoże małżeńskie, aż powoli a pilnie zaznajamiając się z obyczajem chrześcijańskim i prawami kościelnymi, wyrzekł się błędów pogaństwa i przeszedł na łono matki-

Kościoła”.

Anonim tzw. Gall „Kronika polska”

*

Chrzest wprowadził Mieszka I do grona europejskich władców katolickich. Od tego momentu Polska nierozerwalnie związała się ze światem zachodniego (łacińskiego) chrześcijaństwa. Pomimo fundamentalnego znaczenia aktu konwersji Mieszka, historycy nie są zgodni co do miejsca chrztu i daty tego wydarzenia. Najprawdopodobniej doszło do tego w okresie wielkanocnym 966 r. w Gnieźnie, Poznaniu, lub na Ostrowie Lednickim. Wraz ze swoim władcą chrzest przyjęły elity jego państwa.

 

POCZĄTKI KOŚCIOŁA W POLSCE

Jan Matejko „Zaprowadzenie chrześcijaństwa w Polsce R.P. 965” (1889 r.)

Wprowadzenie chrześcijaństwa w państwach europejskiego barbaricum nigdy nie było wydarzeniem jednorazowym. Był to długi proces, często trwający nawet kilka stuleci. W tym czasie zasady wiary chrześcijańskiej były stopniowo przyswajane przez szersze kręgi społeczeństwa. Oparciem dla pracy misyjnej były struktury Kościoła. W czasach Mieszka I były one reprezentowane przez pierwszego biskupa Jordana, jego następcę Ungera i wąską grupę związanych z nimi osób duchownych.

*

„Ich pierwszy biskup Jordan ciężką miał z nimi pracę, zanim, niezmordowany w wysiłkach, nakłonił ich słowem i czynem do uprawiania winnicy Pańskiej. I cieszył się wspomniany mąż i szlachetna jego żona [tj. Mieszko i Dobrawa] z ich legalnego już związku, a wraz z nimi radowali się wszyscy ich poddani, iż z Chrystusem zawarli małżeństwo”.
Thietmar z Merseburga „Kronika”

*

Dobrawa i Mieszko doczekali się syna i nadali mu imię Bolesław. Późniejsi kronikarze nadali mu przydomek Chrobry (czyli dzielny, mężny). Zdobył on sławę doskonałego wojownika, który drogą podbojów uczynił Polskę pierwszorzędną siłą polityczną w tej części Europy. Bolesław Chrobry wiele wysiłku włożył również w utrwalenie chrześcijaństwa.  Wydatnie wspierał go w tych zamiarach biskup praski Wojciech Sławnikowic.

„[Bolesław Chrobry], gdy przybył doń św. Wojciech, doznawszy wielu krzywd w długiej wędrówce, a [wcześniej] od własnego buntowniczego ludu czeskiego – przyjął go z wielkim uszanowaniem i wiernie wypełniał jego pouczenia i zarządzenia. Święty zaś męczennik płonąc ogniem miłości i pragnieniem głoszenia wiary, skoro spostrzegł, że już nieco rozkrzewiła się w Polsce wiara i wzrósł Kościół święty, bez trwogi udał się do Prus i tam męczeństwem dopełnił swego zawodu. Później zaś ciało jego Bolesław wykupił na wagę złota od owych Prusów i umieścił [je] z należytą czcią w siedzibie metropolitalnej w Gnieźnie”.

Anonim zw. Gallem „Kronika polska”.

**

Przybycie Ottona III do Gniezna w roku 1000 (tzw. zjazd gnieźnieński) wynikało przede wszystkim z religijnej motywacji niemieckiego cesarza, który pragnął odbyć pielgrzymkę do grobu świętego męczennika – św. Wojciecha. W tej okoliczności zatwierdzono decyzję o powołaniu polskiej metropolii i podległych jej biskupstw, kładąc w ten sposób podwaliny pod budowę i dalszy rozwój polskiego Kościoła. Pierwszym arcybiskupem gnieźnieńskim był Radzim-Gaudenty, przyrodni brat św. Wojciecha, który początkowo przyjął tytuł archiepiscopus sancti Adalberti martyris (arcybiskup świętego Wojciecha męczennika).

 

RÓD SŁAWNIKOWICÓW

Miasto i pozostałości grodu w Libicach na rycinie z XVII w. (za: M.B. Bolelucký, Rosa Boemica, Praha 1668

Św. Wojciech (Adalbertus) pochodził z możnego czeskiego rodu, którego główną siedzibą był gród w Libicach. Jego rodzice, Sławnik i Strzeżysława, przewidując dla syna rycerską przyszłość, nadali mu imię Wojciech, czyli „pociecha wojów”. Wojciech wybrał jednak inną ścieżkę życia i przyjął szaty duchowne.  W 983 roku został biskupem praskim. Wkrótce jednak opuścił Pragę i znalazł schronienie w benedyktyńskim klasztorze na Awentynie. W tym czasie w Czechach doszło do rodzinnej tragedii.

*

W 995 roku gród libicki został splądrowany przez skonfliktowanych ze Sławnikowicami wrogów politycznych. Wszyscy obecni wówczas w Libicach członkowie rodziny św. Wojciecha zostali zamordowani. Spośród synów Sławnika ocaleli jedynie trzej: Wojciech, jego przyrodni brat Radzim (Gaudenty) oraz Sobiesław, który w tym czasie, wraz ze swoją drużyną, towarzyszył Bolesławowi Chrobremu w wyprawie wojennej na Połabie. Wszyscy trzej Sławnikowice związali się z polskim władcą, który otoczył ich opieką i protekcją. Św. Wojciech został później uznany patronem Polski, natomiast jego brat Radzim (Gaudenty) – pierwszym arcybiskupem gnieźnieńskim.

 

„Ten zaś zbrodniczy lud [tzn. Czesi], do którego zmuszono go powrócić, z nienawiści do jego imienia dokonał wielkiej zbrodni. Albowiem krewnych jego, ludzi znakomitych i zacnych, nędznie pozabijał, zadawszy im okrutne rany; braci oraz ich synów, mężczyzn wraz z niewinnymi niewiastami, wszystkich wydał na srogą śmierć; również miasta ich zniszczył ogniem i mieczem, a całe ich mienie zagrabił. Podczas gdy te okropności działy się w domu, jeden z jego braci razem z polskim księciem Bolesławem był poza krajem na cesarskiej wyprawie wojennej. Książę zaś z miłości do jego świętego brata pocieszał go, wiele mu obiecując i życzliwie pomagając”.

Jan Kanapariusz „Żywot Świętego Wojciecha”.

*

Sobiesław był najstarszym synem Sławnika i jego pierworodnym spadkobiercą. Po „rzezi libickiej” nie mógł powrócić do swojej ojczyzny i przez ok. 10 lat pozostawał w Polsce, korzystając z gościnności i protekcji Bolesława Chrobrego. U boku polskiego władcy wziął udział w wyprawie wojennej do Czech. Zginął w 1004 r. osłaniając odwrót wojsk Chrobrego z Pragi.

*

„Ostrzeżony przez wysłańców Bolesław [Chrobry] poczynił w tajemnicy przygotowania do odjazdu [z Pragi] i w połowie następnej nocy słysząc, jak w sąsiednim grodzie zwanym Wyszehrad dzwony wzywały mieszkańców do walki, opuścił Pragę z pierwszym oddziałem wojska i uciekł do ojczyzny. Zginął wówczas na moście, gdy podążał za Bolesławem, trafiony śmiertelnie Sobiesław, brat biskupa i świętego męczennika Wojciecha. Niewypowiedziany smutek pozostawił on wśród swoich, wielką zaś radość wśród wrogów”.

Thietmar z Merseburga „Kronika”.

*

Według hipotezy wybitnego mediewisty prof. Władysława Semkowicza, Sobiesław otrzymał w darze od Bolesława Chrobrego jeden z polskich grodów – Łekno. Według W. Semkowicza średniowieczni przedstawiciele rycerskiego rodu Pałuków byli spadkobiercami Sobiesława.

 

ROTUNDA W ŁEKNIE

Do X wieku na ziemiach polskich znana była jedynie architektura drewniana. Po przyjęciu chrztu  w krajobrazie ziem polskich pojawiły się pierwsze realizacje murowanej architektury monumentalnej (świątynie i palatia książęce). Relikty najwcześniejszych wielkopolskich kościołów budowanych z kamienia znane są z Poznania, Gniezna, Ostrowa Lednickiego, Giecza i Łekna.

*

Rotunda w naturalnym krajobrazie (fotomontaż, Piotr Namiota)

Relikty preromańskiej rotundy w Łeknie zostały odsłonięte w trakcie badań archeologicznych prowadzonych przez Ekspedycję Archeologiczną IH UAM w Poznaniu „Łekno”. W tym czasie (lata 80. XX w.) było to jedno z największych odkryć tego rodzaju w Polsce. Romańska rotunda w Łeknie została zbudowana na majdanie grodu, w jego północno-wschodniej części. Czas jej budowy określono przy zastosowaniu nowatorskiej metody datowania zapraw murarskich metodą radiowęglową (14C AMS). W wyniku tych badań wskazano, że rotundę w Łeknie  zbudowano w przybliżeniu prawdopodobnie między 995 a 1003 r. Świątynię tę można więc uznać za jeden z najwcześniejszych kościołów chrześcijańskich w Polsce.

*

Rotunda łekneńska odegrała bardzo ważną rolę w rozprzestrzenianiu i ugruntowywaniu chrześcijaństwa w północnej Polsce, promieniując również na tereny ościenne. Taki charakter rotundy wydaje się określać m.in. jej wezwanie (św. Piotr). Obiekt ten był również punktem oparcia dla chrystianizacji Prus, zapoczątkowanej wcześniej przez św. Wojciecha.

*

Gród w Łeknie utracił swoją pierwotną funkcję w początkach rozbicia dzielnicowego (po 1138 roku). W tym czasie stanowił on własność Zbyluta z rodu Pałuków, który podjął próbę sprowadzenia do Łekna zakonu cystersów. W latach 1150-1153 na reliktach rotundy wybudowano nowy dom modlitwy – oratorium, przekazane przez Zbyluta przybywającym do Łekna zakonnikom.

 

GRÓD ŁEKNO

W średniowieczu najważniejszym punktem osadniczym na Pałukach był cypel przy wschodnim brzegu Jeziora Łekneńskiego (stanowisko archeologiczne Łekno nr 3, obecnie w granicach administracyjnych Tarnowa Pałuckiego). Już w VII-VIII wieku funkcjonowała tutaj osada, której wcześnie nadano charakter obronny. Gród w Łeknie odgrywał ważną rolę w okresie przedpaństwowym (plemiennym). W dobie wczesnych podbojów piastowskich (1 połowa X wieku) ośrodek ten został zdobyty i uległ zniszczeniu. Wkrótce gród odbudowano i włączono w struktury kształtującego się państwa. W ten sposób Łekno stało się jednym z najważniejszych ośrodków władztwa piastowskiego w Wielkopolsce. Gród był położony na szlaku handlowym łączącym Wielkopolskę z Pomorzem.

*

Najstarsza pisana wzmianka o Łeknie pochodzi z bulli Innocentego II z 1136 roku. Jest to dokument papieski, w którym zostały zatwierdzone i zabezpieczone prawa arcybiskupstwa gnieźnieńskiego do określonych dochodów. Najważniejszą ich częścią były dziesięciny pobierane z głównych piastowskich grodów.

„…z Gniezna, z Ostrowa, z Łekna, z Nakła aż do rzeki Plitwicy, z Lądu, z Kalisza, z Czestramia, z Rudy [arcybiskupowi należą się] pełne dziesięciny ze zboża, miodu i żelaza, z karczem, opłat, skórek kunich i lisich, z wieprzów, z opłat celnych…”

*

Gród w Łeknie był obiektem średniej wielkości. Zbudowano go na planie okręgu o średnicy ok. 40 metrów. Zabezpieczały go drewniano-ziemne wały wznoszące się do wysokości ok. 8-10 metrów, umocnione dodatkowo od zewnątrz płaszczem kamiennym. Zabudowania mieszkalne grodu przylegały do wałów.

 

CMENTARZYSKO W KONINKU

W obyczaju pogrzebowym dawnych Słowian dominowały takie formy pochówku, które nie pozostawiły po sobie śladów uchwytnych archeologicznie. Według przypuszczeń badaczy jest to spowodowane obrządkiem ciałopalnym i zwyczajem umieszczania urn z prochami zmarłych na powierzchni gruntu (na słupach lub na nasypach). Od końca X wieku coraz liczniejsze były pochówki szkieletowe, zorientowane na osi wschód-zachód,  co jest interpretowane jako wpływ  chrześcijaństwa. Do najstarszych znanych cmentarzysk szkieletowych na ziemi łekneńsko-wągrowieckiej należą nekropolie w Koninku i Łęgowie.

*

Do przypadkowego odkrycia cmentarzyska wczesnośredniowiecznego w Koninku doszło w 1909 roku. Według notatki sporządzonej podczas weryfikacji stanowiska, odnaleziono wówczas „urny, topór, miecz i grot żelazny [oraz] czaszkę”. Obiekty te niestety zaginęły. Wstępnie cmentarzysko datowano na XI-XII wiek.

W 1995 roku w ramach projektu mającego na celu uzupełnienie danych dotyczących mikrozaplecza osadniczego grodu w Łeknie, określono precyzyjną lokalizację cmentarzyska. Piętnaście lat później archeolodzy z Muzeum Regionalnego w Wągrowcu podjęli w tym miejscu weryfikacyjne badania sondażowe. Niestety przestrzeń nekropolii uległa na przestrzeni lat znacznemu zniszczeniu. We wkopach po wybieraniu żwiru odnaleziono jedynie luźne kości, fragmenty naczyń i drobne elementy wyposażenia grobowego.

Ozdoba srebrna – element wyposażenia grobowego (obiekt pozyskany w trakcie badań prowadzonych przez muzeum w 2011 r., fot. M. Krzepkowski).

 

CMENTARZYSKO W ŁĘGOWIE

W 2013 roku dokonano odkrycia cmentarzyska wczesnośredniowiecznego w Łęgowie. W trakcie badań archeologicznych zarejestrowano tutaj szereg pochówków szkieletowych, które wykazują cechy typowe dla chrześcijańskiego obrządku grzebalnego. W wyposażeniu pochówków kobiecych zarejestrowano obecność ozdób – kabłączków skroniowych i miedzianego pierścionka. W grobach męskich natrafiono na noże i grot strzały. Prócz tego w jednej z jam odkryto ułamek srebrnej monety – denara Ottona i Adelajdy z początku XI wieku, co daje przesłankę do datowania pochówku.

Niektóre elementy rytuału pogrzebowego wskazują na obce pochodzenie osób pochowanych na cmentarzysku w Łęgowie. Przesłanką do takiej interpretacji jest między innymi flasza ceramiczna odnaleziona w  wyposażeniu jednego z pochówków męskich oraz wystąpienie grobów z obstawa drewnianą.

Pochówek męski z wyposażeniem pod postacią ceramicznej flaszy, fot. A. Dębski.

CZĘŚĆ 2: CYSTERSKIE DZIEDZICTWO

CYSTERSI

Zakon cystersów powstał w 1098 roku w Burgundii, na obszarze dzisiejszej Francji. Jego początki związane były z grupą zakonników benedyktyńskich, którzy założyli nowy klasztor w miejscu zwanym Cistertium (Citeaux). W poszukiwaniu nowych ideałów życia klasztornego cystersi nawiązali do zasad stworzonych kilkaset lat wcześniej przez św. Benedykta z Nursji. Głównym wyznacznikiem ich działań było hasło „módl się i pracuj” (ora et labora).

Zakonnicy cysterscy, ze względu na odmienny od benedyktynów habit, nazywani byli szarymi mnichami. Głoszone przez nich idee prędko zjednały im uznanie i popularność w całym Kościele i wśród fundatorów, którzy z zaangażowaniem wznosili dla nich klasztory w różnych częściach Europy.

Niespełna pół wieku po powstaniu zakonu, cystersi pojawili się na ziemiach polskich. Pierwsze klasztory szarych mnichów powstały w wielkopolskim Łeknie i małopolskim Jędrzejowie.

 

DOKUMENT FUNDACYJNY Z 1153 ROKU

Dokument fundacyjny klasztoru w Łeknie z 1153 roku  należy do wyjątkowych i najcenniejszych zabytków polskiego średniowiecza. Jest to najstarszy zachowany na ziemiach polskich oryginał dokumentu tego rodzaju. Do naszych czasów przetrwały aż trzy jego egzemplarze. Na jednym z nich zachowała się nawet oryginalna pieczęć arcybiskupa Jana. Przedstawiono na niej postać duchownego, siedzącego na tronie zdobionym głowami i łapami zwierzęcymi.

*

W imię Świętej i Niepodzielnej Trójcy. Do wiadomości wszystkich katolików tak w przyszłości, jak i obecnie’, podaje się, że ‘Zbylut, obywatel Polski, przejęty miłością do tak czcigodnego przedsięwzięcia, z płonącym sercem i napełniony Bożą łaską, gwoli troski o pomnożenie chwały domu Bożego i o miejsce Jego mieszkania, dla przysporzenia sobie zasług oraz z pragnienia, by zostać zapisanym w księdze życia wespół ze sprawiedliwymi, powodowany głęboką wiarą, ofiarował z pokorą na chwałę Boga, Szafarza wszelkich dóbr i ku chwale Jego Rodzicielki oraz ku czci św. Piotra, część swojej wolnej ojcowizny (). Zaprosił, przyjął godnie i osiedlił na tym miejscu osoby czcigodne, żyjące dla Chrystusa cystersów.

Fragmenty tłumaczenia dokumentu fundacyjnego Zbyluta, wg książki Andrzeja M. Wyrwy „Klasztory cysterskie w Łeknie i Wągrowcu”, Bydgoszcz 2010.]

KOŚCIÓŁ KLASZTORNY W ŁEKNIE

Kościół i klasztor w Łeknie powstawały w kilku etapach. Budowniczym pierwszego kościoła cysterskiego (oratorium, przed 1153 rokiem) był Zbylut z rodu Pałuków. Ten stosunkowo niewielki obiekt – dom modlitwy – służył cystersom przez ponad pół wieku. W tym czasie zakonnicy stopniowo przygotowali dla siebie pozostałe budynki klasztorne.

*

Kościół klasztorny został rozbudowany przez cystersów w 1 połowie XIII wieku. Rozebrano wówczas fasadę zachodnią oratorium i dobudowano nowy korpus budynku w kierunku zachodnim. W wyniku tych działań powstał pełnoplanowy, halowy kościół o długości ok. 42,5 m i szerokości ok. 14-14,6 m.

*

W XIV wieku zakonnicy byli zmuszeni podjąć prace reparacyjne, ponieważ fundamenty kościoła, postawione na niestabilnym podłożu, zaczęły osiadać. Przy ścianie północnej zbudowano wówczas potężne murowane przypory, które miały uchronić ją od destrukcji. Mimo podjętego wysiłku inwestycyjnego, budynek stopniowo tracił stateczność. W końcu doszło w Łeknie do katastrofy budowlanej. Upadek świątyni był najważniejszą przyczyną podjęcia decyzji o przeniesieniu klasztoru z Łekna do Wągrowca.

Otwarcie wystawy “Monumenta Fidei” w Muzeum Regionalnym w Wągrowcu, 2016 r.

 

„KLASZTOREK” – KAPLICA CMENTARNA

Opactwo w Łeknie przetrwało do ostatniej dekady XIV wieku. Decyzją opata Tylmana przeniesiono je z Łekna do Wągrowca. Translokacja klasztoru była długotrwałym procesem, który rozpoczął się ok. 1392-1396 i trwał do 1493 roku. W tym czasie opactwo nazywano łekneńsko-wągrowieckim, a klasztor w Łeknie stopniowo schodził do rangi „dawnego opactwa” . Z upływem lat półwysep nad Jeziorem Łekneńskim zaczęto nazywać „Klasztorkiem”. Na gruzach dawnego kościoła zbudowano kaplicę cmentarną i założono cmentarz, które istniały jeszcze w XVII wieku.

Do czasów współczesnych po dawnych zabudowaniach klasztornych nie zachowały się na powierzchni żadne widoczne ślady. Dopiero wieloletnie prace Ekspedycji Archeologicznej IH UAM „Łekno”, kierowanej przez prof. Andrzeja Marka Wyrwę, przyczyniły się do rozszerzenia wiedzy na ten temat.

ROZWÓJ SIECI PARAFIALNEJ

Ewangelizacja szerszych warstw społeczeństwa była warunkowana regularnym i powszechnym dostępem do liturgii. Było to możliwe dopiero po wybudowaniu dostatecznej ilości kościołów parafialnych. O funkcjonowaniu takich świątyń na terenie dzisiejszego powiatu wągrowieckiego informują dopiero źródła z XIII wieku (najwcześniej wzmiankowano o parafiach w Tarnowie Pałuckim i w Łeknie).

Tarnowo Pałuckie

Kościół pw. św. Mikołaja w Tarnowie Pałuckim należy do grupy najciekawszych zabytków architektury sakralnej w Polsce i jest uznawany za najstarszy zachowany w podstawowej bryle kościół drewniany na ziemiach polskich. Obecny budynek świątyni powstał wkrótce po 1373 roku, prawdopodobnie w związku z próbą przeprowadzenia w Tarnowie lokacji miejskiej. Jego wnętrze pokrywa barwna polichromia. Podczas prac archeologicznych prowadzonych we wnętrzu świątyni natrafiono na relikty wcześniejszego, XIII-wiecznego kościoła. Był to kościół parafialny zbudowany przez cystersów z Łekna i pozostający pod ich opieką duszpasterską.

Łekno

Pierwsza wzmianka o kościele parafialnym w Łeknie pw. św. Apostołów Piotra i Pawła pochodzi z 1246 roku. Pierwotnie był to zapewne budynek drewniany, który powstał z fundacji prywatnych właścicieli Łekna, rycerstwa z rodu Pałuków. W późniejszym czasie obiekt uległ przebudowie. W XV-XVI wieku zbudowano murowany  kościół w stylu późnogotyckim.

Kościoły funkcjonujące w łekneńskim kompleksie osadniczym od X/XI do XV wieku (rys. J. Borwiński, oprac. A. M. Wyrwa, oprac. komp. P. Namiota).

CZĘŚĆ 3: WĄGROWIEC – JAKUBOWY GRÓD

ksiądz JAKUB WUJEK Z WĄGROWCA

Ksiądz Jakub Wujek w najwcześniejszych dokumentach podkreślał swój związek z rodzinnym miastem podpisując się: Wągrovitius. Później nazwisko to odmieniane było w rożnych postaciach: Vangrowecz, Vangrovicius, ale również Wuiecus, Wuykus. W Katalogu Kolegium Rzymskiego, gdzie pobierał nauki w 1567 r., podpisał się jako Jacobus Polonus.

KALENDARIUM

1541 – urodził się Jakub Wujek, syn wągrowieckiego piwowara, ławnika miejskiego Macieja Wujka

1551-1555 – początki edukacji w Wągrowcu

1555 – wyjazd na Śląsk w celu kontynuowania nauki – 14 lat

1557 – powrót do Wągrowca – 16 lat

1558-1559 – studia na Akademii Krakowskiej, zakończone uzyskaniem tytułu bakałarza. – 17-18 lat

1559 – podjęcie pracy nauczycielskiej w szkole biskupa kujawskiego, ks. Jakuba Uchańskiego.- 18 lat

1562-1565 – wyjazd do Wiednia. Kontynuacja nauki w kolegium jezuickim oraz opieka nad bratankami arcybiskupa Jakuba Uchańskiego – 21-24 lata

1565 – podjęcie decyzji o wstąpieniu do Towarzystwa Jezusowego. Wyjazd do Rzymu i złożenie ślubów zakonnych.- 24 lata

1567 – ukończenie studiów teologicznych w Kolegium Rzymskim.-26 lat

1567-1571 – powrót do Polski. Nauka i praca w kolegium jezuickim w Pułtusku.- 26-30 lat

1570 – Wydanie pierwszej samodzielnej publikacji: „Iudicium albo rozsądek niektórych katolików o Confessiej sędomierskiej, roku 1570 wydanej”.-29 lat

1571-1578 – Rektor i budowniczy kolegium jezuickiego w Poznaniu.-30-37 lat

1573 – Wydanie pierwszej części jednego z ważniejszych dzieł ks. J. Wujka: „Postylli katolickiej”.

-33 lata

1578-1579 – pierwszy rektor kolegium jezuickiego w Wilnie (kolegium zostało wkrótce przekształcone w Akademię Wileńską). – 37-38 lat

1579-1584 – pobyt w Siedmiogrodzie. Założenie prowincji jezuickiej i kolegium w Koloszwarze (Kolozsvár , Kluż). -38-43 lata

1584 – powrót do Polski. Rozpoczęcie prac nad przekładem Biblii. Wizytator domów Towarzystwa Jezusowego. -43 lata

1587-1589 – wiceprowincjał jezuitów w Siedmiogrodzie.-46-48 lat

1589 – powrót do Polski. Wszechstronna działalność organizacyjna i pisarska. – 48 lat

1593 –  publikacja naukowo-krytycznego wydania Nowego Testamentu. – 52 lata

1594 – publikacja Nowego Testamentu i „Psalmów Dawidów”. – 53 lata

1595-1596 – wiceprowincjał w Siedmiogrodzie. – 54-55 lata

1597 – powrót do Polski. – 56 lat

27 lipca 1597 – ks. Jakub Wujek umiera w Krakowie.

1599 – publikacja pełnego przekładu Biblii „wujkowej”.

WĄGROWIEC W CZASACH KS. JAKUBA WUJKA

W XVI wieku Wągrowiec dynamicznie rozwijał się gospodarczo, demograficznie i kulturalnie. Miasto pozostawało w tym czasie pod zwierzchnością opatów cysterskich miejscowego klasztoru, którzy wydawali przywileje dla kolejnych powstających cechów rzemieślniczych. Największe znaczenie miały cechy sukienniczy i piwowarski. Jednym z wągrowieckich piwowarów był Maciej Wujek, wielokrotnie wybierany przez społeczność miasta do władz samorządowych, gdzie pełnił funkcję ławnika.

*

Życie gospodarcze miasta skupiało w przestrzeni rynku. Tutaj odbywały się targi i jarmarki, a w sąsiedztwie ratusza, w budynku wagi miejskiej, przechowywano wzory obowiązujących miar i wag. W parterowej części ratusza znajdowały się kramy i jatki dzierżawione przez miejscowych rzemieślników i kupców. Ratusz był również miejscem urzędowania władz samorządowych. Miejskie sądownictwo należało do burmistrza i wójta. Zasądzone wyroki egzekwowano najczęściej przy pręgierzu stojącym przed ratuszem. Surowsze kary (włącznie z karą śmierci) wymierzano przy granicy miasta, w miejscu gdzie stała szubienica.

*

W XVI wieku wzrastająca liczba mieszkańców wpłynęła na dalszy rozwój urbanistyczny miasta. W północnej jego części rozwinęło się przedmieście o nazwie Smolary (rejon dzisiejszych ulic Kolejowej, Cysterskiej i Poznańskiej), zaś w części wschodniej – przemieście Bielawy (obszar otaczający cmentarz starofarny). Na Bielawach założono w tym czasie nowy cmentarz i wkrótce zbudowano na nim kościółek pod wezwaniem Wszystkich Świętych (1588 rok).

*

Przestrzenią życia duchowego i religijnego był przede wszystkim kościół pw. św. Jakuba Apostoła (fara). W XVI wieku świątynia uległa gruntownej przebudowie i rozbudowie, uzyskując bryłę, która w podstawowym swym kształcie przetrwała do dnia dzisiejszego. Dzięki ofiarności parafian stopniowo uzupełniano wyposażenie wnętrza świątyni. Wśród darczyńców był między innymi ks. Jakub Wujek, który uposażył jeden z wągrowieckich ołtarzy (pod wezwaniem Świętego Krzyża).

*

W czasie gdy młody Jakub Wujek opuszczał rodzinne miasto, by podjąć naukę na Śląsku, w klasztorze miały miejsce ważne wydarzenia. Były one związane z uchwałą polskiego sejmu, która do wielkopolskich klasztorów cysterskich nakazywały wprowadzenie polskich zakonników w miejsce istniejących dotąd konwentów niemieckich. Gdy w 1553 roku zmarł ostatni opat niemiecki, niemieccy mnisi opuścili Wągrowiec. Pierwszym polskim opatem został mianowany przez króla Andrzej Dzierżanowski herbu Gozdawa. „Polonizacja” klasztoru zaważyła na wprowadzeniu do ksiąg miejskich języka polskiego w miejsce obowiązującej dotąd łaciny.

BIBLIA WUJKOWA

Pierwsze próby przekładu fragmentów Pisma Świętego na język polski podejmowano już w średniowieczu (np. Psałterz floriański z końca XIV wieku, Biblia królowej Zofii z połowy XV wieku). Pełne tłumaczenia Biblii pojawiły się jednak dopiero w XVI stuleciu. Najwcześniej wydano drukiem katolicką „Biblię Leopolity” (1561 rok). Wkrótce później ukazały się dwie kolejne wersje przekładu, przygotowane przez przedstawicieli wyznań reformowanych: „Biblia brzeska” (1563 rok) i „Biblia nieświeska” (1572 rok).

*

W latach 80. XVI wieku polscy jezuici podjęli decyzję o  opracowaniu nowego przekładu Biblii. To trudne i odpowiedzialne zadanie zostało powierzone ks. Jakubowi Wujkowi. Podstawą tłumaczenia była Biblia łacińska (Wulgata), lecz wągrowczanin posiłkował się również innymi dostępnymi wersjami językowymi (m.in. grecką i hebrajską). Ksiądz Wujek ponad dosłowne tłumaczenie przedkładał oddanie sensu poszczególnych fragmentów i dążył do tego, aby jego przekład własnością y gładkością Polskiej mowy z każdym przyszłym zrównał, y prawdą a szczyrością wykładu wszystkie inne celował.

Prace nad przekładem Biblii trwały kilkanaście lat. Pierwszy ich etap zakończył się w 1593 roku, gdy wydano drukiem  „wujkowy” Nowy Testament. W kolejnym roku opublikowano jego poprawioną wersję oraz psalmy („Psałterz Dawidów”).

*

Ks. Jakub Wujek, mimo iż wywiązał się z zadania i przygotował całościowy przekład Biblii, nie doczekał jego publikacji. Zmarł w Krakowie w 1597 roku. Po jego śmierci przez dwa lata trwały jeszcze prace komisji cenzorów, którzy gruntownie zrewidowali oryginalny tekst „wujkowy”. Pierwsze wydanie Pisma Świętego w przekładzie wągrowczanina wyszło w 1599 roku w Krakowie, pod pełnym tytułem: Biblia to jest Księgi Starego y Nowego Przymierza według Łacińskiego przekładu starego, w kościele powszechnym przyjętego, na Polski ięzyk z nowu z pilnością przełożone, z dokładaniem textu Żydowskiego y Greckiego, y z wykładem Katholickim, trudnieyszych miejsc, do obrony wiary swiętej powszechnej przeciw kacerstwóm tych czasów należących: przez D. Iakuba Wuyka z Wągrowca, Theologa Societatis Iesu.

Biblia „wujkowa” obowiązywała w polskim Kościele rzymskokatolickim do połowy XX w. Przez ponad trzy i pół wieku dzieło ks. Jakuba Wujka wywierało znaczny wpływ na kształtowanie się języka polskiego.

ŚWIĘTY JAKUB APOSTOŁ  PATRON FARY I WĄGROWCA

Św. Jakubowi jest poświęcony ołtarz główny (z ok. 1595 r.). Postać tego świętego została wyobrażona na jednej ze zdobiących go  rzeźb. Niegdyś w centralnej części ołtarza znajdował się  obraz z wizerunkiem św. Jakuba, jednak w XIX w. był już tak zniszczony, że w jego miejsce zakupiono inny – z przedstawieniem Trójcy Świętej. Ten również nie przetrwał – zapewne uległ zniszczeniu w okresie II wojny światowej, gdy był zdeponowany w jednym z warszawskich warsztatów konserwatorskich. Po wojnie stał się on inspiracją dla Leona Wróblewskiego, który namalował nowy obraz o tej samej tematyce.

Z późniejszych czasów pochodzi rzeźba św. Jakuba umieszczona we wnęce nad wejściem do zachodniej kruchty kościoła. Została ona wykonana przez wrocławskiego artystę Paula Schulza w 1911 r. Ponadto w XXI w. wyposażenie kościoła wzbogaciła pełnopostaciowa rzeźba autorstwa artysty Romana Czeskiego.

KOŚCIÓŁ PW. ŚW. JAKUBA APOSTOŁA W WĄGROWCU

22 grudnia 1381 roku opat łekneński Ewerhard nadał proboszczowi wągrowieckiemu, księdzu Piotrowi, uposażenie w ziemię i prawo do określonych dochodów. Jest to pierwsza wzmianka o istniejącym tutaj kościele, a zarazem najwcześniejsza informacja na temat miasta.

*

Wągrowiecką świątynię wzniesiono pod wezwaniem św. Jakuba Apostoła. Początkowo był to kościół drewniany. W późniejszym okresie budynek został przebudowany w stylu gotyckim. Murowany kościół powstawał w kilku etapach. Najwcześniej wybudowano prezbiterium i przylegającą do niego kaplicę oraz najprawdopodobniej nawę główną (XV w. lub początek kolejnego stulecia). W drugiej połowie XVI w. powstały nowe mury obwodowe, przy których prace prowadził mistrz Piotr z Szamotuł. Jako budulec wykorzystano wówczas gliniane cegły, a także ciosy kamienne pochodzące z rozbiórki budynków ze zniszczonego klasztoru w Łeknie. Kolejnym etapem budowy było wykonanie gotyckich sklepień, które ukończono pod koniec XVI w. W tym samym czasie przebudowano kaplicę różańcową.

*

W dawnym mieście ważną rolę spełniały bractwa i cechy rzemieślnicze. Prócz innych zadań, członkowie cechów byli   zobowiązani do opieki nad świątynią. W nawach kościoła znajdują się szafki cechowe, w których przechowywano dary na rzecz kościoła, depozyty oraz przedmioty wykorzystywane podczas uroczystości kościelnych.

*

Ciekawostki

Na zewnętrznych ścianach kościoła, można zauważyć niewielkie miseczkowate zagłębienia w cegłach. Jest to typ niewyjaśnionych dotąd śladów spotykanych na późnogotyckich kościołach w Wielkopolsce, Ziemi Lubuskiej, Pomorzu Zachodnim i w Szwecji. Istnieje kilka koncepcji dotyczących ich przeznaczenia. Najbardziej prawdopodobna jest teoria, według której zagłębienia w cegłach są śladem po krzesaniu ognia tzw. świdrem ogniowym. Inną ciekawostką są dwie „kule armatnie” wmurowane w zewnętrzną, południową ścianę kościoła dla upamiętnienia najazdu wojsk szwedzkich na Polskę w latach 1655-1660 (tzw. „potop szwedzki”).

KAPLICA RÓŻAŃCOWA

7 października 1571 roku, w bitwie morskiej pod Lepanto, flotylla Ligi Świętej pokonała armadę turecką. Zwycięstwo zostało przypisane wstawiennictwu Matki Bożej. Papież Pius V ogłosił 7 października dniem święta Matki Bożej Zwycięskiej, a w 1573 r. kolejny papież, Grzegorz XIII, zmienił nazwę na Święto Różańca (Matki Bożej Różańcowej). Wkrótce zaczęły powstawać kolejne bractwa różańcowe. Bractwo wągrowieckie powstało ok. 1590-1592 roku. Przywilejem jego członków była opieka nad nową, piękną kaplicą w kościele farnym.

Kaplica usytuowana na południe od prezbiterium kościoła farnego była początkowo poświęcona św. Walentemu. Po przebudowie (pod koniec XVI wieku) oddano kaplicę pod patronat Matki Bożej Różańcowej. Wkrótce strop i ściany pokryto barwną polichromią i fundowano nowy ołtarz.

Wągrowiecki wizerunek św. Andrzeja Świerada

Jednym z bardziej intrygujących malowideł w wągrowieckiej kaplicy jest wizerunek św. Andrzeja Świerada, pustelnika z X wieku, uznawanego za pierwszego polskiego świętego. Postać tego świętego spopularyzował jezuita Piotr Skarga, który w 1579 roku opublikował „Żywot S. Jędrzeja Polaka pustelnika, Zorardka abo Zorawka nazwanego”. Polscy jezuici starali się powiązać tę postać z dynamicznie zyskującą na popularności tematyką różańcową. Należy podkreślić, że dominujące do dziś w związku z Różańcem motywy ze św. Dominikiem upowszechniły się dopiero w XVII wieku, a więc już po powstaniu wągrowieckich polichromii. Zapewne wizerunek św. Andrzeja Świerada został wprowadzony na malowidło z inspiracji poznańskich jezuitów, którzy utrzymywali w tym czasie żywe kontakty z Wągrowcem i miejscowym klasztorem cystersów.

Obraz św. Walentego

Obecnie obraz św. Walentego umieszczony jest w ołtarzu bocznym stojącym w prezbiterium kościoła. Ten XVI-wieczny wizerunek pierwotnie zdobił kaplicę boczną (przed jej przebudową i poświęceniem Matce Bożej Różańcowej). Obraz ten uznawany był za cudowny. W wizytacjach kościelnych wzmiankowano: „obraz św. Walentego, łaskami słynący, jako z różnych zaświadczeń ludzi w metrykach zapisanych, z dawna okazuje się.”

KLASZTOR I KOŚCIÓŁ KLASZTORNY

Wkrótce po założeniu w Wągrowcu miasta, cystersi łekneńscy rozpoczęli tutaj budowę nowego klasztoru. Prace konstrukcyjne trwały około stu lat i zakończyły się w 1493 roku, gdy w kościele klasztornym dokonano poświęcenia ołtarza głównego. Najznakomitszy rozkwit klasztoru przypada na 2. połowę XVI wieku i 1. połowę kolejnego stulecia. Wśród wągrowieckich zakonników wyróżnił się m.in. Adam z Wągrowca, uznawany dziś za jednego z najciekawszych twórców muzyki organowej polskiego baroku. W klasztorze odbywały się w tym czasie zjazdy kapituły, prowadzono szkołę i gromadzono zbiory biblioteczne. Zainteresowania kulturalne zakonników oddziaływały na wągrowieckie mieszczaństwo, np. ścisłe związki utrzymywał z klasztorem ks. Jakub Wujek, tłumacz Pisma Świętego na język polski.

*

Pomyślny rozwój Wągrowca załamał się w drugiej połowie XVII wieku, po potopie szwedzkim.  W kolejnym stuleciu miasto zostało dotknięte klęskami, które doprowadziły do jego głębokiego upadku. W tym czasie, w 1747 roku, spłonął klasztor wraz z cysterską świątynią. Kościół po odbudowie zyskał nową (barokową) formę, jednak w stosunku do wcześniejszego (gotyckiego) założenia został on znacznie zmniejszony.

W wyniku rozbiorów, Wągrowiec znalazł się w granicach Prus. Nowy władca tych ziem, król pruski, przeprowadził konfiskatę dóbr klasztornych, przejmując Wągrowiec na własność. Po ostatecznej likwidacji konwentu w zabudowaniach pocysterskich zorganizowano sąd i więzienie. Jedynie kościół zachował częściowo swoją dawną funkcję, stając się świątynią parafialną.

W okresie okupacji niemieckiej, w latach 1939-1945, kościół został zamknięty dla wiernych.  W jego wnętrzu urządzono magazyny. W ostatnich dniach okupacji żołnierze niemieccy wzniecili pożar, który zniszczył budynki poklasztorne. Po wojnie podjęto trud ich odbudowy. Przez kilka dziesięcioleci mieścił się w nich dom zasłużonego kapłana. Obecnie obiekty pocysterskie ponownie pełnią funkcję klasztoru, od 2013 roku znajdują się one pod opieką ojców paulinów.

WĄGROWIECKA MADONNA

Większość zabytkowego wyposażenia kościoła klasztornego uległa zniszczeniu w styczniu 1945 roku w pożarze wywołanym przez żołnierzy niemieckich.  Spaliły się wówczas m.in. wszystkie ołtarze boczne, bogato rzeźbione stalle, ambona i organy. Zaginęła również wągrowiecka Pieta, opisana przez prof. Andrzeja M. Wyrwę jako jedna z piękniejszych rzeźb tego typu na ziemiach polskich, łącząca realistyczne przedstawienie anatomii człowieka i psychiki ludzkiej.

Z wojennej pożogi ocalała rzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem. Została ona wykonana z drewna lipowego w słynnym, toruńskim warsztacie św. Wolfganga ok. 1500 roku. Przed wybuchem wojny rzeźba była umieszczona w jednym z ołtarzy bocznych. Niejasne są okoliczności, które przyczyniły się do jej ocalenia z pożaru. Według jednych relacji została ona w okresie okupacji niemieckiej przeniesiona do kościoła w Łeknie, skąd wróciła później do odbudowanego kościoła klasztornego, według innych rzeźbę ukryto w czasie wojny w Wągrowcu. Na archiwalnych fotografiach „Wągrowieckiej Madonny” widoczne są, obecnie zaginione, insygnia: korona i berło Matki Bożej oraz korona i jabłko Dzieciątka. W 2014 roku ojcowie paulini przekazali rzeźbę do renowacji. Po przeprowadzeniu zabiegów konserwatorskich „Wągrowiecka Madonna” została umieszczona w ołtarzu głównym kościoła klasztornego.

DEWOCJONALIA

Jednym z materialnych przejawów religijności dawnych mieszkańców Wągrowca, są dewocjonalia (np. medaliki i krzyżyki), niekiedy odkrywane podczas badań archeologicznych.  W ostatnich latach w wyniku badań prowadzonych przez Muzeum Regionalne w Wągrowcu pozyskano kilkadziesiąt obiektów tego typu, najwięcej w sąsiedztwie fary.

Medalik z Matką Boską i Aniołem Stróżem z zachowanym fragmentem łańcuszka z badań prowadzonych przy farze, fot. M. Krzepkowski.

Krzyżyk z XVIII w. z badań prowadzonych przy farze, fot. M. Krzepkowski.

Medalik z Jezusem i Maryją z badań prowadzonych przy farze, fot. M. Krzepkowski.

OKUCIA KSIĄG

W dawnych czasach książki były wyrobem luksusowym, a ich oprawy wykonywano z najwyższą dbałością. Książki oprawiano najczęściej w deski obciągnięte skórą. Kodeksy o wyjątkowym znaczeniu (np. Biblie, ewangeliarze, księgi liturgiczne) były bogato zdobione. W oprawach często występowały elementy wykonane z metalu, np. metalowe klamry spinające księgi, które zabezpieczały je przed odkształceniem. Przed zniszczeniem i wycieraniem się skórzanych opraw chroniły specjalne okucia na rogach ksiąg i guzy umieszczane na środku okładki lub w rogach. Wiele takich elementów pozyskano w trakcie badań archeologicznych prowadzonych w otoczeniu klasztoru i fary w Wągrowcu.

PIECZĘCIE CYSTERSKIE

Pieczęć jest znakiem własnościowym i rozpoznawczym, który wyciska się za pomocą stempla (tłoka). Pieczęć stanowi zabezpieczenie nienaruszalności i wiarygodności dokumentu lub przedmiotu. Odciśnięcie pieczęci wymaga użycia dodatkowego nośnika (np. wosku lub laku). Kancelaryjna działalność wągrowieckich cystersów wymagała kilku rodzajów tłoków pieczętnych. Wśród nich zasadnicze znaczenie miały pieczęcie konwentu oraz opackie.